Prowadzę sprzedaż do UE z transportem nabywcy. Czy oświadczenie nabywcy o przetransportowaniu towarów do kraju UE powinno zawierać podpisy wystawcy i osoby przyjmującej towar?
Dział: Archiwum
Jesteśmy firmą budowlaną, czynnym podatnikiem VAT. Działamy, jako podwykonawca usług budowlanych. Oczywiście w ramach umów między stronami kolejne czynności zlecamy innym podwykonawcom. Rozliczaliśmy VAT jako „odwrotne obciążenie”, czyli wystawialiśmy faktury bez VAT. Od 1 listopada 2019 roku na fakturze nie ma oznaczenia „odwrotne obciążenie”. Jak mamy najbliższą transakcję rozliczyć z naszym podwykonawcą. Transakcja będzie powyżej 15.000 zł.
Prowadzę działalność i jestem podatnikiem VAT. M.in. jestem twórcą w rozumieniu ustawy o prawie autorskim. Podpisałem kontrakt na stworzenie utworu reklamowego i przekazania prawa do tego utworu, w zamian za określone w umowie honorarium. Czy mogę skorzystać ze zwolnienia z VAT czy opodatkować 23%?
Towar ma być sprzedany dla klienta z Austrii, jedna faktura osoba fizyczna, druga faktura firma, towar będzie odbierany u nas osobiście, czy obie faktury powinny być u nas wystawione z VAT 23%, a dla osoby fizycznej dodatkowo przepuścić przez kasę fiskalną?
Dokonujemy WDT w naszej działalności. Często zdarza się, że klient nie dosyła nam oświadczenia, że towar faktycznie otrzymał. W takiej sytuacji wiem, że powinniśmy dokonać korekty WDT i zastosować stawkę krajową, jednak my doliczamy VAT do wartości na pierwotnej fakturze korygujemy go i wysyłamy fakturę korektę do kontrahenta a on płaci nam powstałą różnicę. Drugi przypadek to (gdy mamy nowych klientów) wystawiamy im fakturę ze stawką krajową, a następnie gdy dosyłają nam oświadczenie o tym, że towar do nich dotarł korygujemy fakturę pomniejszając im o zapłacony VAT i my zwracamy im różnicę na rachunek bankowy. Korygujemy oczywiście również deklaracje z dostawy krajowej na WDT. Czy takie postępowanie jest prawidłowe? Działamy tak by zabezpieczyć interesy firmy, ale też nie ma sytuacji, w której nie opodatkowalibyśmy jakiejś transakcji. Zatem, jak organy podatkowe podchodzą do takich sytuacji, kiedyś wydaje mi się, że było to dopuszczalne. Znam oczywiście metodę korygowania „w stu” jednak jest ona dla nas zbyt ryzykowna.